Co mi nie zadaje śmiertelnego ciosu, to mnie silniejszym czyni.   Fredrich Nietzsche
         

Kozy,koźlęta ...

 
Strona główna
O mnie
Kontakt
To może być Twoje
To pomogę zrobić
Kalendarz
Przyjazne strony
Galeria
Moje bannery
   
   
   
                         
 

 

 

Do niedawna polecałem króliki z mojej wolnościowej hodowli. Króliki żyły swobodnie na wydzielonym terenie. Karmione były tylko naturalnymi paszami i dlatego mięso ich miało wspaniały aromat, było bardzo delikatne i bez tłuszczu. Jednak było go zbyt dużo jak na moje możliwości konsumpcyjne. Króliki zmieniły właściciela a na pamiątkę zostały tylko zdjęcia. Postanowiłem zmienić profil hodowli i zająłem się kozami i owcami. Rozpocząłem hodowlę mlecznych owiec fryzyjskich i kóz alpejskich oraz mięsnych kóz burskich. Z tym mięsem, to nie wiem jak będzie, bo kózki są przesympatyczne i nie wyobrażam sobie ich na półmisku. Poniżej koziołek burski TAMBO. Prawda, że uroczy?

 

Tu ze swoją starszą partnerką EIRĄ.

Ale świeżych twarożków, jogurtu czy własnego wyrobu sera nic nie zastąpi. Są tak smaczne, że sam siebie muszę odciągać od stołu.

 

A to alpejki SOU i SONIA

 

No i mleczne owce fryzyjskie Berta i Matylda.